'' Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one ''siedzą'' na nosie. Tak blisko! '' Phil Bosmans

czwartek, 20 marca 2014

Aniołek ? stojący z masy solnej.

                                                                Witajcie :)
Dzisiaj skrzydlata dziewuszka :). Figurka zupełnie przeze mnie zapomniana, jedna z tych odłożonych na później. Podczas wiosennych porządków natknęłam się na dwa takie surowe solniaki. Nie mam jeszcze pomysłu na drugą figurkę ale myślę, że dla równości będzie to chłopiec :)
Pozdrawiam Was cieplutko i dziękuję że zaglądacie :*






                                       Jeszcze troszkę słodkości... tak do kawki :)
Wciąż się łudzę, że od łakoci przybędzie mi tu i ówdzie. Ciężki przypadek...mogę się opychać do woli a ciałka nie przybywa :(

                                                      Częstujcie się kochani :)
                                Racuszki z cukrem pudrem i konfiturką jagodową


                                                            Miłego dnia :)

24 komentarze:

  1. Aniołek jest wspaniały. Jak ja bym tak chciała się objadać słodyczami i nie tyć:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Aniołek śliczny , a co do łakoci to się poczestuje , może spróbuj jakies inne kaloryczne dania , makarony itp. i się uda?? , albo po prostu taki Twój urok i nic nie poradzisz na brak kg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Stokrotko :) Częstuj się kochana :) Spróbuję z kluchami oblanymi sosem z dodatkiem sera...narobiłaś mi smaka :).

      Usuń
    2. a tak teraz pomyślałam , że może zbadaj sobie tarczyce?? to tez może być przyczyną

      Usuń
    3. Czekam cierpliwie na wizytę u endokrynologa.
      Dzięki serdeczne :)))

      Usuń
  3. aniołek jest boski :))))
    Ja z kolei próbuję zrzucić kilka kilogramów więc może połączmy siły ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Edytko :) To ja tych kilka bardzo chętnie :)

      Usuń
  4. Rewelacyjny jak wszystko co robisz Kasiu.
    Apropo zbędnych kg oddam z checią kilka w dobre ręce :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu dziękuję :) Ja tych kilka z chęcią przyjmę :)

      Usuń
  5. Oj zjadłabym ja te Twoje słodkości, bo wyglądają przepysznie! :) Mmm... A jeśli chcesz to też mogę oddać kilka kilogramów, które uważam za zbędne na moim "tu i ówdzie" ;)
    A aniołek - bomba ;) Patrzę na Twoje prace i ciągle nie mogę się nadziwić skąd bierzesz inspirację, bo wszystko jest oryginalne ;) No i to dopieszczanie szczegółów (patrz kwiatki na bucikach) ;)))
    Jak zwykle mi się podoba ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) Dzięki serdeczne :) . Za pomysły to chyba odpowiedzialne są chochliki, które gdzieś tam w mojej głowie uwiły sobie gniazdko. Wiesz Aniu ja już tak mam, że muszę dopieszczać i czasem mnie to strasznie denerwuje...jeszcze to moje niezdecydowanie ( tu kropeczki, albo nie kwiatki, ale jaki kolor itd....kilka podejść do jednej pracy ) Czasem odechciewa mi się zaczynać ( choć pomysły się kłębią ), bo wiem, że będę miała dylemat z wykończeniem.
      Cieszy mnie, że moje prace są przez Was pozytywnie odbierane. To ma dla mnie ogromne znaczenie i mobilizuje do działania :)
      Kilogramy oczywiście przygarniam ;-)

      Usuń
  6. Anioł z dredami!!!!!! tego jeszcze nie było!!!!!!! fantastyczne!!;)))) pozdrawiam serdecznie i w ogóle to chciałam również pogratulować bardzo udanych zdjęć..praca czasem jest bombowa, ale jak jej dobrze w obiektywie nie uchwycisz to zostaje bombowa tylko i wyłącznie dla Twoich oczu;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudo, kurcze anioły jak marzenie, placuchy slina sama napływa do ust, adoptuj mnie:)) prosze bede ci jadła, bede ci lepiła

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny aniołek, inny niż wszystkie :)) ale łobuziakowata minka (którą uwielbiam) została :))

    OdpowiedzUsuń
  9. To ja Ci chętnie tego i owego mogę odstąpić Kasiu;-) A aniołek zabawny, uroczy i taki kochany po prostu:-) Uwielbiam Twój styl, mogę te solniaki oglądać cały dzień:-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Stojącego (a może siedzącego?) aniołka to jeszcze u Ciebie nie widziałam. No, no, no... podoba mi się, nawet bardzo :) Fajny ma kapelutek i włoski oczywiście (takie zadbane i uczesane :D).

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo, które jest dla mnie bardzo cenne :)