'' Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one ''siedzą'' na nosie. Tak blisko! '' Phil Bosmans

niedziela, 1 grudnia 2013

Wiklina papierowa, czyli wyplatanie z gazet

Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała tej sztuki. Z zapasem cierpliwości i z uporem maniaka kręciłam rurki z gazet, potrzebne do wyplecenia koszyków. Dużo cennych wskazówek znajdziecie tutaj. Warto spróbować...satysfakcja z własnoręcznie wykonanej plecionki przeogromna...a koszyków nigdy za wiele :))

                                                                 Moje plecionki
















                                                                        

Pozdrawiam serdecznie, papatki :)

 
 

4 komentarze:

  1. Taką wiklinę to ja kocham :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj Gosia nawet sobie nie wyobrażasz jak mnie ucieszył twój komentarz.Dzięki serdeczne za odwiedziny.Pozdrawiam i dobrej nocki życzę :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. kusi mnie ten temat oj kusi... :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione słowo, które jest dla mnie bardzo cenne :)