Dzisiaj skrzydlate, takie troszkę urwisowate ;)
Nie mogło zabraknąć mojej ulubionej żabki :)
Na życzenie z tabliczkami :)
Pozdrawiam :-)
Dziękuję za każdą pozostawioną kropeczkę i serdecznie zapraszam :*
Witam serdecznie na moim blogu. Mam nadzieję, że wzbudzi w Was pozytywne odczucia, a moje prace staną się inspiracją do tworzenia czegokolwiek. Będzie mi bardzo miło, jeśli zostawicie po sobie ślad w postaci komentarza :)
'' Ze szczęściem czasami bywa tak jak z okularami, szuka się ich, a one ''siedzą'' na nosie. Tak blisko! '' Phil Bosmans
Patrzę na nie i aż się wierzyć nie chce że to masa solna. Perfekcyjne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))) Polubiłam ten wdzięczny materiał plastyczny, jednak dla mnie numerem jeden jest jednak modelina- dobrej jakości.( niestety cena odstrasza :( )
UsuńAle szalone Aniołki :)) jak Einstein :)). Prześliczne tworzysz prace, z pomysłem i z niesamowitą estetyką :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu :) W mojej głowie chyba zagnieździł się chochlik, który zasypuje mnie szalonymi pomysłami :)
Usuńsuper są! ja ostatnio kupiłam piórka i będę śmigała z takimi maleństwami!:)
OdpowiedzUsuńDzięki Natala :)
UsuńŚmigaj, śmigaj... wpadnę oko nacieszyć :)
Wspaniałe! Nie widać że są z masy solnej :) ależ Tyt pięknie malujesz :)
OdpowiedzUsuńOj Aniu daleko mi do Ciebie :)
Usuńanioły są odjazdowe, po prostu czad :))) talent to mało powiedziane...
OdpowiedzUsuńDziękuję Edytko :) Cieszy mnie, że się podobają :)
UsuńI znow ta zabka, ogladam od najswiezszych wpisow i co chwile jestem bardziej zauroczona, moje pierwsze podejscie do masy nieudane, ale niepoddaje sie i sprobuje jeszcze raz, a Tobie Kasiu gratuluje talentu.
OdpowiedzUsuńZ tej żabki to jest taka przylepa :)))
UsuńNie poddawaj się Agatko, z każdym podejściem będzie lepiej :)
Dzięki serdeczne :)))